Dwa kraje, jedna okolica
Hola, ¡mis amigxs queridxs! ¿Qué tal estáis? Dzisiaj opowiem Wam o miejscu, w którym przebywałem przez ok. 3/4 ferii zimowych. Bienvienidos a... ¡ESPAÑA! ¡O'lé! Also welcome to Gibraltar! ¿Dónde, qué, cómo? Hiszpanię w tym roku zwiedziłem po raz drugi. Po raz drugi w swoim życiu, oczywiście. Ostatni raz byłem tam w 2013. Jest to miejsce bliskie mi rodzinnie - mieszka tam mój wujek i jednocześnie mój kum - tzn. chrzestny, tak zza wschodu mówiąc . ¿Dónde? Samo słoneczne południe Hiszpanii, zatem Andaluzja . Koniec Europy. Przebywaliśmy na przedmieściach La Linea de la Concepción, a dokładniej w Santa Margaricie . Odległość do granicy z Gibraltarem - niecałe 8 kilometrów w linii prostej, było widać brytyjską posiadłość nawet z balkonu czy chociażby pobliskiej autostrady A-383. ¿Qué? Wylądowaliśmy o 20:00, z małym wślizgiem, ale to typowe. I stamtąd pani o imieniu Magdalena, emigrantka z Częstochowy i sąsiadka mojego wujka, zawiozła nas do Santa Margarity, jadąc ok. ...